Zgadzam sie tylko z tym, że nie wiadomo co bedzie.
Akurat wolałabym (łagodnie powiedziane), żeby złotówka była mocna - my więcej importujemy, a prywatnie wzielam kredyt hipoteczny w dolarach.
Swoja droga, co z tego, że eksporter zarobi na niskim złotym, jak zaraz wyda to na droższe paliwo, i inne całkiem codzienne rzeczy z importu?
|