Tak mam podobne doświadczenia. Właśnie likwidowałam ksiażęczkę mieszkaniową założoną w 1987 roku, na której było 1450,-zł, premii gwarancyjnej dostałam 440,-zł, a oddsetek 680,-. Własnie mam zamiar napisać do banku o wyjaśnienie, ponieważ to co się słyszy o wysokościach premii gwarancyjnej rozbiegło się zupełnie z moimi oczekiwaniami. Myślam, że będzie to kwota znacznie wyższa. Tym bardziej, że 3 miesiące temu likwidowałam również inną książeczkę mieszkaniową i od kwoty ok. 350,- zł (dokładnie nie pamiętam), premii gwarancyjnej otrzymałam 14000,-zł. |