|
Wątek: |
Eeech podatki... |
Autor: |
Gość portalu: hoower |
Odpowiedz na list |
Data: |
01-10-31 15:46 |
Odpowiedz cytując |
|
Chyba Blece sie cos poprzestawialo w glowie. Jak profesor ekonomii moze mowic, ze opodatkowanie zyskow z lokat nie zmniejszy sklonnosci do oszczedzania ?! Wiem, ze nic tak nie pobudza koniunktury jak zwiekszony popyt, zwlaszcza ten krajowy, ale ten popyt to glownie popyt inwestycyjny. A do inwestycji potrzebne sa oszczednosci.
Pan profesor ma jednak inne zdanie i wydaje mu sie, ze za jednym zamachem zalatwi dwie sprawy: zalata budzet i napedzi koniunkture. A na dodatek UE i tak by na nas kiedys wymogla ten podatek, a w ten sposob mamy to juz z glowy.
Fajnie co ?
Tez sie strasznie ciesze...
|
|
|
Odp: Eeech podatki... |
Autor: |
Gość portalu: Edek |
Odpowiedz na list |
Data: |
02-02-21 14:37 |
Odpowiedz cytując |
|
Tylko że Belka nie jest teraz w ogóle ekonomistą - on jest politykiem. Wypowiedziami polityków rządzą się inne prawa - na pewno nie prawa logiki |
|
|
Odp: Odp: Eeech podatki... |
Autor: |
Gość portalu: willy |
Odpowiedz na list |
Data: |
02-06-10 13:55 |
Odpowiedz cytując |
|
Za socjalizmu mówiło sie ze polityka rządzi ekonomią a jak widać w demokracji też.
Poza tym biurokraci w demokracji fiskalnej [lub państwowym terroryzmie fiskalnym - jak kto woli] zawsze bedą szukali sposobów na ściągnięcie haraczu, który uzasadniałby ich istnienie i zapewniał przetrwanie.
Więc nadzieje na zmniejszenie obciążeń podatkowych jest nikłe - chyba że wie się jak inwestować w strefach bezpodatkowych [zwanych raikami podatkowymi]. |
|
|
|
|
|